3 stycznia 2012

Rowerem przez Londyn - II Bobbys policz bobbys na zdjęciach


  Rowerem przez Londyn – II  policz bobbys na zdjęciach

Cycling through London - Bobbys count on photos



    Na Queensway chętnie oznakowali i zarejestrowali mój pojazd. Rowery giną tak jak wszędzie. Porzucone przez właścicieli. przypięte do czegoś na ulicy podlegają powolnemu rozkładowi. Po pierwszym dniu znika siodełko, po następnym przednie koło, w kolejnym dniu tylne później nie ma kierownicy, a na końcu zostaje tylko sama rama, aż w końcu służby porządkowe przecinają zamknięcie i wywożą resztki. Najlepsze są zamknięcia typu kabłąk ze stali sztywne. Widziałem jak kilku młodych mieszkańców miasta w zapadłej dzielnicy w biały dzień podeszło do zapiętych rowerów z wielkimi obcęgami i po chwili odjechali. Są targowiska gdzie można dobry kradziony rower kupić za 15£ np. Brick Line.



I
I have registered and labeled my vehicle on Queensway. Bikes are vanishing as anywhere else in the world. They are often abondoned by their owners tacked to objects on the street and than they just putrefy. After one day the saddle disappears, after the next one- the front wheel, after another one the back wheel. When the bar is missing there is only crossbeam left. Than services come by and cut the lock off, take the remainders and throw them away.The best locks are those similar to stirrups made of steel, very stiff. I have seen myself a couple of young citizens from some lousy district cut off bikes' locks during the day using huge pincers. And than they left. You can buy a good stolen bike for 15 pounds on Brick Lane or on other street market.





















Szybcy i liczni to policja mundurowa z Londynu pracują na ulicy. Oni je naprawdę patrolują. Spacerują uśmiechnięci wśród turystów jeżdżą różnymi autami, konno lub na rowerach No ale jak ktoś narozrabia to zlatują się dosłownie ze wszystkich stron w nieograniczonych ilościach w ciągu kilku minut. Wiele razy widziałem kilka radiowozów i innych śmiesznych (Mini Morrisów) cywilnych pojazdów z wyłożonymi na dachu syrenami zjeżdżających ze wszystkich możliwych ulic do jednego miejsca. Po chwili ok. 12 ogromnych policjantów prowadziło jednego małego emigranta, który coś rąbnął ze sklepu. Gdy młodzież gromadzi się w jakimś miejscu celem rozrabiania dzięki monitoringowi pojawiają się natychmiast na syrenach i krążą w pobliżu, tak długo aż się rozejdą



Fast and numerous- that's Metropolitan Police working on the street. They are truely on the beat. Walking with happy faces between tourists, driving different cars, on horse or bikes. But if there's a riot anywhere the Met appears in several minutes. I have many times witnessed couple of squad cars and other funny Mini Morris civil cars with sirens on their roofs coming from every corner of the street to one place. After a while I've seen about twelve huge officers steering one tiny immigrant who has stolen something at a grocery's.
Thanks to CCTV when youth gathers to make a riot in one place police appears immediately and goes around utill they fall out.




Miałem starcie z jednym z policjantów, gdy za wcześnie wjechałem na pasy, zanim pieszy je opuści. Stał w policyjnym aucie przed pasami i czekał, a ja z dużą prędkością wyprzedziłem go. Dogonił mnie opuścił okno i zaczął wyzywać. Ja nie zatrzymując się tłumaczyłem że się spieszę i tak sobie jechaliśmy ja na rowerze a on obok w radiowozie wymieniając różne sentencje. No ale dobrze się skończyło odjechał a ja zdążyłem. Kary są drakońskie z nimi można dyskutować ale jak mówili miejscowi gdy dojdzie do czegoś to prawo jest okrutne- jak z filmów angielskich …„do Tower” i koniec.


Once I had a fight with an officer when I enterred grid too soon before the pedestrian walked by. He stood in his squad car in front of the grid and wait but I passed him by as fast as I could. He caught me up and started to accurse. I didn't stopped and keep riding my bike. Fortunately nothing happened- I managed not to be late for work and he drove away. The fines are horrible so you shall not discuss with an officer. Some of my native British friends told me the law is cruel like from the english movies. You go to Tower and that's how it ends.







Bobby chodzący po ulicy w swoim dziwiętnastowiecznym mundurze nie jest w stanie nikogo przestraszyć, raczej chętnie we wszystkim pomaga, ale to tak ma być. Rocznie Londyn odwiedza 30 mln turystów.  Spotkałem kiedyś jednostką policji do zadań specjalnych Ci to wyglądali na prawdziwych egzekutorów.

Walking in his XIXth century uniform Bobby is not able to scare anyone. In fact he is rather helpful for all but this is how it works. There are over 30 billion tourist visiting London every year. Once I had a pleasure to meet a police unit -those guys look like executors. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz